Nazywam się Magdalena Bibak i opowiem Wam jak w wieku 40 lat wywróciłam swój poukładany świat do góry nogami i całkowicie poświęciłam się swojej wielkiej pasji jaką jest makijaż. Z zawodu jestem cukiernikiem. 11 lat pracowałam w firmie jubilerskiej, by wreszcie odważyć się i zrobić coś dla siebie.
Zdolności manualne miałam od dziecka. Pierwsze kosmetyki kolorowe, które podkradałam mamie wykorzystywałam do malowania koleżanek na szkolną dyskotekę. Byłam wtedy w szóstej klasie szkoły podstawowej. Moją pasją od zawsze był makijaż. Niestety w latach 90-tych w Polsce zawód wizażystka był delikatnie mówiąc abstrakcją, a panie na wielkie wyjścia malowały się same lub były malowane przez koleżankę, czy mamę. W tamtych czasach nie było doradztwa zawodowego I dobrze było mieć jakiś zawód. Co zrobiłam? Poszłam do szkoły cukierniczej. Co prawda nigdy nie pracowałam jako cukiernik, ale fach w rękach miałam.


Potem przyszła kolejna szkoła. Po jej ukończeniu i przepracowaniu kilku lat w różnych branżach, zatrudniłam się ostatecznie w firmie jubilerskiej jako pracownik biurowy. Było mi tam dobrze. Stała pensja, idelne godziny pracy, wypłata co miesiąc na koncie. Wciąż jednak, po godzinach, malowałam. Makijaż dodawał mi skrzydeł i wypełniał moje zawodowe życie. Kiedy tylko mogłam jeździłam do klientek oraz zdobywałam doświadczenie na kursach i warsztatach u innych wizażystek. Aż w końcu nastał przełom! Za namową przyjaciółki w 2018 roku odważyłam się wystartować w Mistrzostwach Polski w Makijażu Profesjonalnym i po raz pierwszym zdobyłam tytuł II Vice Mistrzyni Polski
w Makijażu Profesjonalnym. W tym dniu uwierzyłam w siebie i swoje możliwości!


I tak po jedenastu latach pracy za biurkiem zawierzyłam swojej intuicji i w wieku 40 lat zwolniłam się z pracy, założyłam firmę Magia Makijażu by Magdalena Bibak

i podnajęłam u koleżanki mały kącik na start. Zaczęłam robić to, co kocham i już po trzech miesiącach moja miłość do makijaży i pasja do stylizacji brwi zaczęły przynosić oczekiwane efekty. Krok po kroku, systematycznie dążyłam do wyznaczonych przez siebie celów. Ukazały się już cztery moje artykuły w branżowym magazynie Make UP Trendy, dzięki którym będę ubiegać się o Debiut Roku 2020, ukończyłam kolejny kurs tym razem z makijażu permanentnego brwi, a po dwóch latach przeniosłam się do własnego wymarzonego Studia. Wychodząc naprzeciw oczekiwiom klientek zatrudniłam kosemtologa medycznego oraz stylistkę paznokci, dzięki którym panie w jednym miejscu mogą wykonać praktycznie każdą usługę.

Egzamin na szóstkę

 Mimo tego nadal czułam niedosyt. Kocham pracę z ludźmi i bardzo cenię sobie zaufanie jakim mnie obdarzają, dlatego ciężko było mi pogodzić się z tym, że mój zawód był nadal nie sformalizowany. Zdałam egzamin potwierdzający posiadanie kwalifikacji zawodowych na szóstkę zdobywając zawód Mistrza Wizażu i Stylizacji.  Czy jestem z siebie dumna? Zdecydowanie tak! Zawdzięczam to nie tylko sobie, ale mojemu mężowi i przyjaciołom, którzy we mnie wierzyli i stale dopingowali. Bywają czasem wyczerpujące dni, jednak praca daje mi wiele radości i satysfakcji, a wszelkie dowody sympatii i zadowolenie klientek utwierdzają mnie w przekonaniu że była to właściwa decyzja i to co robię ma sens!

 
Dziś jestem wizażystką i uczę innych. Na swoich zajęciach pokazuję nie tylko techniki makijażu, ale również podpowiadam jak stworzyć swój niepowtarzalny styl. Najbardziej intrygującą częścią mojej pracy są metamorfozy klientek i dodawanie im pewności siebie. Jestem pasjonatką swojej pracy, uzależnioną od kolorowego świata wizażu

i upiększania rzeczywistości. Współpracuję z fotografami i projektantami na pokazach mody oraz przy sesjach zdjęciowych, niejednokrotnie zajmując się nie tylko makijażem, ale również doborem odpowiedniej fryzury, czy wyborem stylizacji. “Może się zdarzyć, że urodziłaś się bez skrzydeł, ale najważniejsze, żebyś nie przeszkadzała
im wyrosnąć” (Coco Chanel).